Jestem świadom, że tytuł niniejszego posta brzmi nieco jakby miał sugerować jakiś skandal lub stanowić tanią sensację. W takim razie od razu poczynię odpowiednie sprostowanie. Moja strona ma charakter historyczny, więc tytułowe zagadnienie będzie dotyczyć czasów minionych, a dokładnie roku szkolnego 1937/1938. Prezentowany poniżej dokument jest notatką spisaną…

…dla pamięci w sprawie umowy zawartej pomiędzy Towarzystwem Szkoły Średniej w Oświęcimiu (…), a Zdzisławem Antonim Łękawa (…), mocą której ten ostatni zobowiązał się pełnić obowiązki nauczycielskie w Prywatnym Gimnazjum Koedukacyjnym im. Ks. Stanisława Konarskiego i Liceum w Oświęcimiu.

Zastanawiające jest, jaki był cel stworzenia takowej notatki. Z pewnością nie jest to umowa o pracę sama w sobie, z uwagi na niedostateczną formę. Z drugiej strony jak na zwykłą notatkę, jest dość formalna. Nie znam się na przedwojennym prawie pracy, ale stawiam tezę, że być może oryginał umowy znajdował się u pracodawcy, a pracownik otrzymywał coś w rodzaju odpisu/potwierdzenia warunków. Choć z drugiej strony wydaje mi się, że sporządzenie umowy w dwóch jednogłośnie brzmiących egzemplarzach było raczej standardem również przed 1939 rokiem.

Na koniec jeszcze kilka słów na temat Zdzisława Łękawy. Urodził się 25 września 1912 roku. Pracował jako nauczyciel języka łacińskiego. Został zamordowany przez Niemców w „KL Auschwitz” 13 marca 1943 roku.

[Kliknij w obrazek, aby wyświetlić go na pełnym ekranie. Możesz również pobrać pliki na swój dysk. Na temat dalszego wykorzystania skanów przeczytaj regulamin]