W moich zbiorach znajduje się pewna fotografia (poniżej). Kilka lat temu jedyne co o niej wiedziałem, to że osobą leżącą na ziemi po prawej był brat mojej prababci Karoliny Karolus, z domu Jurzak. Dodam, że prababcia miała trzech braci. Poza tym miejsce i data wykonania zdjęcia były nieznane, jak również przynależność pułkowa przedstawionych na niej żołnierzy. Ale… po nitce do kłębka…

Kluczowe źródło do rozwiązania zagadki odnalazłem w spytkowickiej ekspozyturze Archiwum Narodowego w Krakowie – dokładnie w dokumentach Powiatowej Komendy Uzupełnień w Bielsku-Białej (sygn. 29/269). Wspomnianym bratem był urodzony 12.12.1891 r. w Kętach Jan Jurzak, który służył w stopniu kaprala w 31. Pułku Piechoty C.K. austriackiej Obrony Krajowej (inaczej Landwehry). Stopień się zgadza – świadczą o tym dwie białe gwiazdki na kołnierzu kurtki. W/w pułk swój obwód kompletowania posiadał na Śląsku Cieszyńskim oraz w powiatach bialskim, wadowickim, żywieckim i myślenickim. Ten fakt pokrywa się z miejscem urodzenia i zamieszkania Jana Jurzaka. Kęty leżały w granicach powiatu bialskiego. Garnizon 31. Pułku znajdował się w Cieszynie. Porównując architekturę budynków na zdjęciu z wyglądem koszar Landwehry w Cieszynie, można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że tam właśnie je wykonano. Pozostaje jeszcze data. Jeśli założymy, że brat prababci zgodnie z ówczesnym prawem został wcielony do służby w ramach poboru 1 października roku, w którym kończył lat 21, to pierwszą datą graniczną będzie 01.10.1912 r. Służba w piechocie Landwehry trwała dwa lata, stąd gdyby nie wybuch I wojny światowej zakończyłaby się 31.12.1914.r., a jako że wojna wybuchła… Oczywiście Jan Jurzak nie wstąpił do wojska od razu w stopniu kaprala, więc być może po roku lub dwóch otrzymał awans. Mimo wszystko zdjęcie raczej na pewno nie zostało wykonane przed grudniem 1914 r. Dlaczego? Interesującą osobliwością armii austro-węgierskiej było przypinanie z lewej strony czapek specjalnych odznak polowych – liści dębu w lecie lub gałązek jodłowych w zimie. Zwyczaj ten w zasadzie zanikł do końca 1914 r. Jestem skłonny postawić tezę, że gdyby zdjęcie wykonano np. na wiosnę 1914 r. żołnierze z pewnością pozowaliby z tymi odznakami. Czy w takim razie w oszacowaniu daty wykonania zdjęcia mogą nam pomóc jeszcze inne elementy umundurowania? Jak najbardziej tak! Na czapkach żołnierzy ponad dwoma małymi guzikami znajdowały się specjalne „wpinki”. Zawierały one inicjały ówcześnie panującego władcy. Przy dokładnym powiększeniu widać inicjały: FJI, co oznacza oczywiście Franciszka Józefa I. Od momentu wejścia na tron Karola I 21.11.1916 r. wprowadzono nowe „wpinki” z literą „K”. Choć z drugiej strony, nikt raczej „od ręki” nie wyprodukował kilkuset tysięcy nowych wpinek i nie rozkazał ich wymiany. „Stare” z pewnością były w użytku przez kolejne miesiące. Zatem idźmy dalej. Z powodu braków barwionego płótna, kolorowe patki na kołnierzach bluz od munduru, identyfikujące dany pułk, zredukowano na przełomie 1916 i 1917 roku do wąskich 1-1,5 cm pasków. Żołnierze na zdjęciu takie właśnie posiadają. Ale to nie wszystko. W drugiej połowie roku 1917 szczególnie wśród oficerów i podoficerów stały się popularne tzw. „Karlbluse”, czyli nowe bluzy mundurów, które w przeciwieństwie do przednich posiadały odsłonięte guziki. Dwie postacie na zdjęciu są w nie ubrane. Reasumując i biorąc pod uwagę wszystkie powyższe elementy, zdjęcie wykonano najpewniej w drugiej połowie 1917 r.

Podjąłem się również próby rozszyfrowania rang żołnierzy ze zdjęcia. Wszyscy stojący w pierwszym rzędzie u góry posiadają stopień plutonowego, z wyjątkiem czwartego od lewej, który na kołnierzu ma oznaczenia sierżanta. Dwóch siedzących z prawej wygląda na podporuczników, natomiast nie mam pewności, kim jest siedzący pierwszy z lewej. Oznaczenia na kołnierzu wskazują na jednorocznego ochotnika lub chorążego. Natomiast dwóch leżących na ziemi to kaprale.

A co stało się dalej z bratem prababci? Po wojnie pracował jako piekarz. Zmarł w Bielsku 12.03.1941 r.