…a doszłoby do tragedii i to trzy razy… w Oświęcimiu… w roku 1888. Jak informuje krakowski „Czas” (wydanie z 16.05.1888 r., LINK) w owym czasie miały miejsce w mieście nad Sołą trzy przypadki zaprószenia ognia, które mogły doprowadzić do groźnych pożarów. Na szczęście wszystkie zagrożenia udało się odpowiednio szybko zneutralizować. Szczegóły w poniższym wycinku prasowym.
Archiwum Adama Leśniaka
blog historyczno-archiwalny